wtorek, 25 lutego 2014

Rozdział 73:

Rano obudził mnie budzik o 8:00,Bartka już nie było jak wstałam.Poszłam się ubrać.


Weszłam do kuchni i zrobiłam sobie kawę.Dziś w nocy często się budziłam.O 8:50 przyszła Laura.
- O cześć.-powiedziałam i wpuściłam ą do środka.
- Cześć.
- Antoś jeszcze śpi,więc jeżeli masz ochotę to możesz wziąć sobie mojego laptopa i sprawdzać sobie co tam chcesz.Jak będzie chciał to idźcie na plac zabaw.Obiad jest w lodówce,co tam jeszcze.Nie to chyba wszystko,a będę dziś około 16:00,Bartek nie powinien wrócić wcześniej,ale jakby co to on cię zmieni.Dobra to ja lecę.-powiedziałam.
- Ok,nie musisz się martwić.To życzę miłej pracy.-powiedziała.Wyszłam z bloku i kierowałam się do studia,niestety mój samochód odmówił dziś współpracy,więc poszłam pieszo.Weszłam do środka.
- Cześć Ula.-powiedziałam do koleżanki.
- O hej Iga,jak samopoczucie?
- Nie wyspałam się,Gabi dziś będzie?-zapytałam.
- Nie ma wolne do końca tygodnia.
- Ok,to lecę bo za chwilę pojawi się jakaś para młoda znowu.-zaśmiałam się.
- No w tym roku strasznie ludzie się żenią.-zaśmiałyśmy się.Poszłam do sali przygotowanej do mojej sesji.O 9:30 zjawili się państwo młodzi ze świadkami.Sesja przebiegła po mojej myśli,nie sprawiali mi ludzie problemu.O 13:00 miałam wizytę.
- Cześć Iga.-do sali wszedł Fabian.Jeszcze tego tu brakowało.
- Cześć a ty już po lekcjach?-zapytałam.
- Wiesz ostatni miesiąc więc mało lekcji,ślicznie dziś wyglądasz.
- Dzięki,Fabian słuchaj nie chcę żebyś zostawiał mi na samochodzie jakieś liściki,tak samo w skrzynce i żadnych kwiatów.-powiedziałam.
- Ale wiesz chcę sprawić ci przyjemność.-puścił do mnie oczko.
- Sprawisz nie robiąc takich rzeczy.
- Jak się ze mną umówisz nie będę tego robił.
- Wiesz to się nazywa szantaż,a po za tym umówić się mogę z koleżankami,z chłopakami raczej nie bo mam męża.
- Mąż nie jest przeszkodą,zawsze możemy wybrać się w mało publiczne miejsce.-powiedział.
- Wiesz nie mam czasu,musisz wyjść.-powiedziałam,on tylko się zaśmiał i wyszedł.Zaczął mnie strasznie denerwować,wzięłam telefon i wybrałam numer do Bartka.
- Halo?-usłyszałam jego głos.
- Cześć skarbie,kiedy kończysz trening?-zapytałam.
- Tak około 16,a co masz jakieś plany?-zapytał,a ja się zaśmiałam.
- Ależ oczywiście,próbuję cię namówić żebyś po mnie przyjechał bo moje auto odmówiło posłuszeństwa.
- Będę musiał jechać z nim do warsztatu.Będę na ciebie czekać pod studiem.-powiedział.
- Dobra ja kończę,kocham cię.-powiedziałam.
- Ja ciebie też.-rozłączyłam się.Nim się obejrzałam była już 16:00.Wyszłam przed studio i zobaczyłam Bartka opartego o maskę samochodu.Podeszłam do niego i pocałowałam bardzo namiętnie.
- Stęskniłam się za tobą.-wyszeptałam mu do ucha.
- Ja za tobą też.-przytuliłam go i nagle zauważyłam po drugiej stronie chodnika Fabiana.
- Chodźmy już.-powiedziałam szybko i wsiadłam do samochodu,Bartek trochę zdziwiony wsiadł za kierownicę i ruszył.Gdy byliśmy już pod naszym blokiem,zobaczyłam Fabiana który siedział na ławce.Boże zaczęłam się bać.Złapałam Bartka za rękę i weszliśmy do środka.Gdy byliśmy w mieszkaniu poczułam się bezpieczniej.
- Mama,tata.-krzyknął Antoś gdy tylko nas zobaczył.
- Cześć synku.-pocałowałam go w główkę.
- Dobra to ja uciekam,o której mam jutro być?-zapytała.
- Jakbyś mogła o 8:00?
- Jasne nie ma problemu,dobra Antoś jutro dokończymy rysunki.-powiedziała.
- Dobra,mamo położysz je na półkę?-zapytał.
- Położę.-powiedziałam.Pożegnaliśmy się z Laurą,a później poszłam przygotować kolację.Po zjedzonej kolacji,włączyliśmy bajkę i oglądaliśmy wspólnie z Antosiem.Nagle dostałam SMS'A:
 
Ciągle o tobie myślę,nie mogę się skupić na niczym innym.
Fabian
 
 Straciłam dobry humor,usunęłam tego SMS'A i znowu oglądałam bajkę.Skąd on ma mój numer i skąd wie gdzie mieszkam?O 21:00 Antoś spał na kolanach Bartka.Zanieśliśmy go do pokoju.
- To kochanie mamy wolny teraz czas.-powiedział Bartek i zaczął całować mnie po szyi.Zaczęłam się śmiać.
- Nie kochanie,obiecałeś obejrzeć ze mną film.-powiedziałam.
- Dobra,ale po filmie jesteś do mojej dyspozycji.
- Ależ zawsze jestem.-w trakcie filmu znowu dostałam SMS'A:
 
Słodkich snów kochanie.
Fabian
 
 Oczywiście usunęłam go,może powinnam powiedzieć Bartkowi? Nie to nie ma sensu.Film zakończył się o 1:00 w nocy,przenieśliśmy się tylko do sypialni i padliśmy zmęczeni do snu.
 
 
I jak wam się podoba? Fabian robi się bardziej nachalny,czy zmieni coś w związku Igi? Następny jutro zapraszam serdecznie.Pozdrawiam Aga
 
 
 
 
 


5 komentarzy:

  1. Niech ona powie Bartkowi o wszystkim :P Proszę nie psuj nic między nimi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ona musi mu o wszystkim powiedzieć, ja nie wiem jak przeżyje do jutra. Jest możliwość żeby dziś pojawił się jeszcze jeden? Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej ona musi powiedzieć Bartkowi,bo nie wytrzymam tego,moje serce nie wytrzymuje :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepiej będzie jak o wszystkim dowie się Bartek. Mam nadzieję, że nic między nimi nie popsujesz...

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ona powie Bartkowi, bo moze wyniknać niezła afera, jak on się dowie przez przypadek. A ten fabian to jakiś psychiczny koleś...
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń